miasto przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi

Odpowiedź: W "Zbrodni i karze" Fiodor Dostojewski przedstawia miasto jako przestrzeń, która może być zarówno przyjazna, jak i wroga dla człowieka. W powieści opisane są różne obszary miasta, takie jak biedne dzielnice, gdzie mieszka Raskolnikow, oraz bogatsze dzielnice, gdzie mieszkają bogaci ludzie. W obu tych obszarach miasta Zwłaszcza wtedy gdy zostajemy z nimi sami albo w mniejszości wobec wielu. Parafrazując cytat profesora Bartoszewskiego, uważam, że warto bronić własnych przekonań, chociaż nie zawsze to się opłaca. Czytaj dalej. 1 2 Następna strona. Wybrane przemyślenia polonistki z bloga maszuwage.pl dla tagu: #wypracowanie. Jedni uciekają od niego na wieś lub na łono natury, inni nie potrafią bez niego żyć. Miasto od stuleci zmieniało swoje oblicze, ewoluując od greckich polis do dzisiejszych metropolii. Niektórym miasto dawało szybką możliwość awansu społecznego, innych spychało w nędzę. 2. Człowiek wpisany w przestrzeń urbanistyczną Temat 1. Czy ambicja ułatwia człowiekowi osiągnięcie zamierzonego celu? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu Lalki Bolesława Prusa, całego utworu oraz do wybranego tekstu kultury. Temat 2. Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? IX LO w Sosnowcu. MATURA 2021. Na egzaminie z języka polskiego „Lalka” i „Ziemia obiecana” [ARKUSZ] We wtorek, 4 maja, ruszyły tegoroczne matury. Dziś ponad 270 tys. absolwentów liceów ogólnokształcących i techników przystąpiło do obowiązkowego pisemnego egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym. Mamy już arkusz. Site De Rencontre Mixte Noir Et Blanc. Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że bohaterami wielu tekstów kultury, w tym powieści, najczęściej są ludzie, tacy jak my. Rzeczywiście w przeważającej większości przykładów to człowiek i jego perspektywa stanowią punkt odniesienia dla całości dzieła. W niektórych przypadkach jednak, zdarza się, że równie ważną rolę pełni przestrzeń, w której znajdują się bohaterowie. Przestrzeń ta może bowiem determinować ich czyny i zachowania, stanowić motywację do działania, lub wprost przeciwnie – odbierać ją, cieszyć, napawać lękiem, dawać nadzieję czy przerażać. W takich przypadkach protagonistą jest nadal człowiek, lecz jest postrzegany jako jednostka uwikłana w daną przestrzeń, np. konkretne lub wyimaginowane miasto. Wielu pisarzy realistycznych sięgało po taki właśnie zabieg, przykładów można by szukać w powieściach Fiodora Dostojewskiego, Victora Hugo, Lwa Tołstoja, a w polskiej literaturze u Stefana Żeromskiego czy noblisty Władysława Stanisława Reymonta. Ten ostatni jest autorem wielkiej i wybitnej powieści pt. Ziemia obiecana, która jest idealnym przykładem do rozpatrzenia tego, jak przestrzeń miejska może być widziana jako kolejny, nie mniej ważny od człowieka, bohater dzieła literackiego. Ziemia obiecana Władysława Reymonta to powieść, która powstawała w ostatnich latach XIX wieku. Autor pragnął oddać nastrój miasta Łodzi i jego charakter miejsce, które w niespełna sto lat zmieniło się z niedużej wioski w ogromne miasto, międzynarodowy ośrodek przemysłowy dający setkom tysięcy ludzi miejsce pracy i możliwość godnego życia. Jej głównymi bohaterami są trzej ludzie, Polak, Niemiec i Żyd, którzy są przedstawicielami grupy społecznej przedsiębiorców, drapieżnie wykorzystujących wolnorynkowe mechanizmy kapitalizmu i dążący uparcie do osiągnięcia celu, czyli zdobycia fortuny. Jednak kolejnym bohaterem utworu jest właśnie Łódź, której opis odnajdujemy w powyższym fragmencie. Jego analizę należy rozpocząć od sformułowania kluczowego, tytułowej „ziemi obiecanej”. Narrator w bardzo krótkim czasie używa tej frazy wielokrotnie, zawsze w cudzysłowie. Tak, jakby usiłował bardzo mocno uświadomić czytelnikowi, że nazwa taka jest w gruncie rzeczy użyta ze słodko-gorzką ironią. Czemu? Niech za odpowiedź posłuży kilka cytatów: „Miasto było podobne do potężnego wiru, w którym kotłowali ludzie, fabryki, materiały i namiętności, miliony i nędza, rozpusta i głód wieczny, a wszystko to wirowało z szalonym pośpiechem, z rykiem maszyn, pożądań, głodu, nienawiści; z rykiem walki wszystkich przeciwko wszystkim i wszystkiemu”, „Z równin odległych, z gór, z zapadłych wiosek, ze stolic i z miasteczek, spod strzech i z pałaców, z wyżyn i z rynsztoków ciągnęli ludzie nieskończoną procesją do tej „ziemi obiecanej”. „przychodzili użyźniać ją krwią swoją, przynosili jej siły, młodość, zdrowie, wolność swoją, nadzieje i nędze, mózgi i pracę, wiarę i marzenia”, „(…) dla tego polipa pustoszały wsie, ginęły lasy, wycieńczała się ziemia ze swoich skarbów, wysychały rzeki, rodzili się ludzie, a on wszystko ssał w siebie i w swoich potężnych szczękach miażdżył i przeżuwał ludzi i rzeczy, niebo i ziemię, i dawał w zamian nielicznej garstce miliony bezużyteczne, a całej rzeszy głód i wysiłek”. Nie są to opisy miasta, w którym istnieje nadzieja na lepsze jutro, raczej miasta, które daje człowiekowi nikłą szansę na zarobek za cenę niemal śmiertelnego poświęcenia. Narrator opisuje Łódź niemal jako potwora, który wciąga w siebie tłumy ludzi skuszonych obietnicą bogactwa, a potem pożera ich, by stać się jeszcze większym i bardziej przerażającym. Tylko nielicznym udawało się wydobyć z jego paszczy i wyszarpać bogactwo, resztę czekała bieda i rozczarowanie. Ich praca nigdy nie miała spotkać się z godziwym wynagrodzeniem, pochwałą czy satysfakcją. Reymont bardzo trafnie uchwycił historyczny moment – rewolucję przemysłową i wszystko to, co się z nią wiązało, nie tylko w kwestii rzeczywistych, materialnych zmian, lecz także to, jak owe „przyziemne” zmiany wpłynęły na ludzi, na ich myślenie, poglądy i zachowania. Rola miast w drugiej połowie XIX wieku znacząco wzrosła, lecz w powieści noblisty proces ten przestawiony jest zdecydowanie pejoratywnie, a samo miasto – Łódź – jako przestrzeń nie tylko nieprzyjazna człowiekowi, lecz także niejako pragnąca jego zguby. Innym przykładem tego, jak ważną funkcję w powieści może pełnić miasto, w którym rozgrywa się jego akcja, jest powieść Katedra Marii Panny w Paryżu wspomnianego już we wstępie wybitnego prozaika francuskiego doby romantyzmu, Victora Hugo. Jest to powieść, jeśli chodzi o treść, zupełnie różna od Ziemi obiecanej, jednak podobna pod względem postrzegania w niej przestrzeni miejskiej. W tym przypadku mamy do czynienia z XV-wiecznym Paryżem. Jest to o tyle istotne, że najważniejsze wątki powieści (znanej w Polsce lepiej pod tytułem Dzwonnik z Notre-Damme) wiążą się nierozerwalnie z historycznie realną architekturą i topografią średniowiecznego miasta (choćby Quasimodo, który mieszkał w tytułowej katedrze Notre-Damme). Ponadto Hugo wplótł w powieść rozdziały całkowicie poświęcone temu, jak wyglądał Paryż prawie czterysta lat wcześniej tak, by czytelnik miał jak największą szansę „wejścia” w świat przedstawiony. Paryż, zresztą zgodnie z tytułem powieści, jest zdecydowanie jednym z głównych jej bohaterów, na równi z Quasimodo, piękną Esmeraldą czy kapitanem Febusem. Przestrzeń miasta może być bardzo istotnym czynnikiem dla powieści. Niekiedy nawet sam utwór może być zbudowany wokół konkretnego miejsca. Nie można jednak jednoznacznie określić czy jest to przestrzeń przyjazna wobec człowieka czy też nie. W Ziemi obiecanej Reymonta, Łódź przestawiona jest jako monstrum niejako karmiące się napływającą doń wciąż ludnością, skuszoną perspektywą szybkiego wzbogacenia się. W Katedrze Marii Panny w Paryżu autorstwa Victora Hugo, miasto nie jest jednak jednoznacznie pozytywnym lub negatywnym bohaterem, choć niewątpliwie – nieodzownym. Autor w tym przypadku daje czytelnikowi raczej poczuć piękno i dostojeństwo miasta, w którym rozgrywają się zdarzenia wymyślonej przez niego fabuły. Podsumowując – miasto w powieści może pełnić funkcję bohatera na równi z protagonistą, jednak to, czy będzie ono bohaterem negatywnym czy pozytywnym, zależy już wyłącznie od wyobraźni autora. ROZPRAWKA MATURALNA - ćwiczenia redakcyjne Co prawda rozprawka maturalna w obecnej formule wkrótce zostanie zastąpiona wypowiedzią argumentacyjną, ale ćwiczeń nigdy dość. Tegoroczny temat maturalny zainspirował mnie do przygotowania dla moich drugoklasistów tematu pracy klasowej. Można go jednak wykorzystać także jako materiał ćwiczeniowy. Podczas sprawdzania prac klasowych zauważyłam, że uczniowie największy problem mają z tworzeniem wstępu oraz formułowaniem wniosków, dlatego omówienie wypracowań postanowiłam tym razem oprzeć na ćwiczeniach przypomnieniu i szczegółowym omówieniu kryteriów oceniania pracujemy techniką zadawania pytań. Zgodnie z jej zasadami zapisałam na tablicy hasło: MIASTO. Rolą uczniów było zadawanie pytań do zagadnienia. Każde pytanie, które padło, zostało przeze mnie zapisane na tablicy. Nie było złych pytań. Sesja zakończyła się , gdy wygasły pomysły uczniów. Następnie uporządkowaliśmy pytania i odrzuciliśmy najmniej istotne. Po tym uczniowie kolejny raz przeczytali fragment "Zbrodni i kary" dołączony do tematu. Szybko zorientowali się, że w tekście można znaleźć odpowiedzi na postawione przez nich pytania. Korzystając z tekstu i z postawionych przez siebie pytań, młodzież dokonywała analizy tekstu. Na koniec, w ramach ćwiczeń, na bazie swoich wstępów i wniosków, uczniowie tworzyli nowe fragmenty wypracowań. W tym celu uwzględniali informacje zwrotne, które otrzymali ode mnie w wypracowaniach, po czym odczytywaliśmy poprawione wersje. Młodzież zauważyła, że taka forma pracy pozwala szybciej i dokładniej zrozumieć tekst oraz stworzyć na jego podstawie fragmenty technikę zadawania pytań rozwijamy u uczniów liczne kompetencje kluczowe. Moim zdaniem wśród nich najważniejsze są: umiejętność selekcjonowania i przetwarzania tekstu oraz umiejętność stawiania lekcje w roku szkolnym to dobra okazja, by poćwiczyć z uczniami pisanie tekstów. A jakie są Wasze pomysły na ćwiczenia redakcyjne, dzięki którym uczniowie kształcą umiejętność tworzenia dłuższych form wypowiedzi? Podzielcie się nimi w temat wypracowania wraz z tekstem Karolczyk-Kozyra Kreatywny polonistaMiasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu „Zbrodni i kary” Dostojewskiego oraz do wybranych tekstów kultury. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 250 wyrazów. Na początku lipca, w dzień nadzwyczajnie upalny, przed wieczorem wyszedł na miasto ze swego nędznego, sublokatorskiego pokoiku, odnajmowanego przy uliczce S, pewien młody człowiek i wolnym krokiem, jakby niezdecydowanie, skierował się w stronę mostu K. Tym razem szczęśliwie uniknął spotkania na schodach ze swoją gospodynią. Pokoik jego, mieszczący się na samym poddaszu, przypominał raczej szafę aniżeli mieszkanie. Gospodyni, od której odnajmował swoją komórkę z usługą i obiadami, mieszkała o piętro niżej, zajmując oddzielne mieszkanie, wobec czego, wychodząc na ulicę, musiał każdorazowo przechodzić obok jej kuchni, zawsze otwartej na oścież. I każdorazowo, przechodząc obok kuchni, doznawał jakiegoś chorobliwego uczucia lęku, którego się wstydził i aż zżymał się cały. Był u gospodyni zadłużony po uszy i bał się spotkania z nią. Nie dlatego, że był tchórzliwy czy zaszczuty, raczej przeciwnie; jednakże od pewnego czasu znajdował się w stanie silnego napięcia nerwowego i rozdrażnienia graniczącego z hipochondrią[1]. […] Na dworze był okropny upał, przy tym panował nieznośny zaduch, tłok, na każdym kroku wapno, rusztowania, kurz i specyficzny smród tak dobrze znany każdemu petersburżaninowi, który nie jest w stanie wynająć letniska — wszystko to razem działało deprymująco na nadszarpnięte już nerwy młodzieńca. A nieznośny odór, buchający z szynków, których w tej części miasta jest szczególnie dużo, i pijani, spotykani na każdym kroku, mimo że był to dzień powszedni, dopełniali ohydnego i ponurego obrazu. Na subtelnej twarzy młodego człowieka odbiło się uczucie najgłębszego wstrętu. Dodajmy, że był to młodzian wyjątkowej urody, miał piękne, ciemne oczy, wzrost powyżej średniego, sylwetkę wysmukłą i zgrabną. Po chwili jednak wpadł w głęboką zadumę, a raczej w stan jakiegoś zapomnienia i szedł dalej, nie spostrzegając już nic dookoła siebie, zresztą nie chciał już nic wiedzieć. Chwilami tylko coś mruczał pod nosem z przyzwyczajenia do monologów, do czego właśnie teraz sam sobie się przyznał. Zdawał też sobie sprawę z tego, że chwilami myśli mu się plączą i że jest bardzo osłabiony; już drugi dzień prawie nic nie jadł. Był tak nędznie ubrany, że ktoś inny na jego miejscu, nawet przyzwyczajony do tego, krępowałby się w biały dzień wychodzić na ulicę w takich łachmanach. Była to jednak taka dzielnica, że żadnym strojem nie można tu było nikogo zadziwić. Bliskość placu Siennego, mnogość pewnych przybytków oraz przeważająca tu ludność rzemieślnicza i cechowa, stłoczona na tych centralnych petersburskich ulicach i zaułkach, wzmagały pstrokaciznę ogólnej panoramy obecnością takich indywiduów, że dziwne wydawałoby się zwracanie uwagi na tego rodzaju postacie. Ale w sercu młodego człowieka zebrało się tyle okrutnej pogardy, że nie bacząc na całą właściwą mu, częstokroć bardzo młodzieńczą drażliwość, najmniej krępował się na ulicy swoich łachmanów. Inna sprawa spotkania z niektórymi znajomymi albo z dawnymi kolegami, z którymi w ogóle nie lubił się spotykać... Jednakże gdy pewien pijany jegomość, którego nie wiadomo po co i dokąd wieziono właśnie ogromną, pustą platformą, zaprzężoną w ogromnego pociągowego konia, krzyknął mu w przejeździe: „Hej, ty, szwabski kapelusiarzu!" i zarechotał na cały głos, wskazując na niego palcem, młodzieniec stanął jak wryty i schwycił się kurczowo za kapelusz. [1] Hipochondria — stan silnej depresji, rozstrój nerwowy połączony z nadmierną obawą o własne zdrowie. Tematy maturalne z języka polskiego sprawiają, że maturzyści co roku są nad wyraz zakłopotani. Jednym z zadań maturalnych w arkuszu CKE z języka polskiego na poziomie podstawowym jest napisanie rozprawki na wybrany temat (jeden z dwóch zaproponowanych). W tym zadaniu sprawdzana jest nie tylko znajomość lektur obowiązkowych, ale także innych tekstów kultury. Choć większość uczniów spodziewała się "Lalki" Prusa, nie mniej interesujący okazał się drugi temat, dotyczący "Ziemi obiecanej" Władysława Stanisława Reymonta. Tematem dzisiejszej matury z polskiego na poziomie podstawowym było: "Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu Ziemi obiecanej Władysława Stanisława Reymonta oraz do wybranych tekstów kultury". Wybrałeś ten temat, a teraz zastanawiasz się, czy zdałeś maturę? Zobacz naszą propozycję rozwiązania i przeanalizuj, jak Ci poszło! Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Ziemia obiecana Według wielu literaturoznawców głównym bohaterem książki Reymonta nie jest ani Karol Borowiecki, ani Maks Baum, czy Moryc Welt - trzy najważniejsze postacie w książce. Zamiast tego za głównego bohatera uznaje się miasto, w którym dzieje się akcja - Łódź. "Łódź żyła teraz szalonym życiem, tętniała gorączką rozrostu, budowała się z pośpiechem, zdumiewała nieustającą potęgą, nagromadzeniem sił, wylewających się niepowstrzymanym potokiem aż w pola, bo tam, gdzie przed kilku laty jeszcze rosły zboża i pasły się krowy – zaczynały wyrastać całe ulice nowych domów, fabryk, interesów, nowych szachrajstw i wyzysków. Miasto było podobne do potężnego wiru, w którym kotłowali ludzie, fabryki, materiały i namiętności, miliony i nędza, rozpusta i głód wieczny, a wszystko to wirowało z szalonym pośpiechem, z rykiem maszyn, pożądań, głodu, nienawiści; z rykiem walki wszystkich przeciwko wszystkim i wszystkiemu. Wszystko pchało się z siłą rozpętanego żywiołu naprzód, po trupach fabryk i ludzi – byle zdążyć prędzej do milionów, których źródła zdawały się wytryskiwać z każdego cala tej 'ziemi obiecanej'" - napisał Reymont. W podanym fragmencie Łódź przedstawiono jako miasto pełne ruchu, ale i nieprzyjazne dla ludzi, którzy byli tylko środkiem do celu, jakim był wielki handel prowadzony na masową skalę. W fabrykach panowały nieludzkie warunki, ludzie umierali, a dla właścicieli liczyło się nie życie pracowników, lecz ewentualne straty materiału. Mimo nieprzyjaznego charakteru miasta do Łodzi i tak ściągały tłumy oczekujących lepszej przyszłości ludzi. Łódź była miastem ciężkiej pracy, ale i nadziei. "Godziny płynęły wolno, miasto spało, ale spało niespokojnie, gorączkowo – bo przez pohaftowany światłami nocny tuman4, jaki je oblał, przebiegał czasem dreszcz jakiś [...] – to jakieś nieodgadnione drganie, pełne błysków tajemniczych, głosów, płaczów, szlochań, śmiechów – cała gama przeszłego czy jutrzejszego życia rozlewała się po mieście i była niby marzeniem sennym tych murów, drzew spowitych w mroki, ziemi zmordowane". Reymont nazywa Łódź "ziemią obiecaną", ale i polipem, przez którego wyludniały się wsie, tracąc tradycyjny charakter. "Z równin odległych, z gór, z zapadłych wiosek, ze stolic i z miasteczek, spod strzech i z pałaców, z wyżyn i z rynsztoków ciągnęli ludzie nieskończoną procesją do tej „ziemi obiecanej”. Przychodzili użyźniać ją krwią swoją, przynosili jej siły, młodość, zdrowie, wolność swoją, nadzieje i nędze, mózgi i pracę, wiarę i marzenia. Dla tej „ziemi obiecanej”, dla tego polipa pustoszały wsie, ginęły lasy, wycieńczała się ziemia ze swoich skarbów, wysychały rzeki, rodzili się ludzie, a on wszystko ssał w siebie i w swoich potężnych szczękach miażdżył i przeżuwał ludzi i rzeczy, niebo i ziemię, i dawał w zamian nielicznej garstce miliony bezużyteczne, a całej rzeszy głód i wysiłek". Łódź w powieści Reymonta jest mrocznym, zimnym miastem, które to jednak przyciąga swoimi możliwościami ludzi. Wiele osób kończyło źle, ale szanse jakie dawało miasto i tak sprawiało, że do Łodzi ściągały tłumy. Mimo to tylko nieliczni mogli liczyć na sukces. Łódź dla większości osób była wrogim miastem, ale ciężka praca i łut szczęścia dawały możliwość awansu społecznego. ZOBACZ TEŻ: Tematy maturalne 2021. Rozprawka z "Lalki" i "Ziemi obiecanej" na maturze z j. polskiego na podstawie Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Inne teksty kultury Jakie inne teksty kultury można wykorzystać pisząc temat o wrogim lub przyjaznym mieście? Możliwości jest wiele, a daje je nam zarówno literatura, jak i film oraz inne formy sztuki. Można wykorzystać opisy miasta, które zawarte były w drugiej "maturalnej" lekturze - "Lalce" Prusa. Najsłynniejszymi takimi miastami jednak są biblijne Sodoma i Gomora, doskonałym przykładem są też miejskie scenerie w powieści "Ludzie bezdomni" Żeromskiego. Dużo przykładów daje też film i komiks, by wspomnieć choćby o serii "Sin city", czy archetypowym mrocznym mieście Gotham City, w którym toczy się akcja "Batmana". Tegoroczni maturzyści już po egzaminie maturalnym z języka polskiego Arkusz egzaminacyjny rozwiązywany we wtorek przez maturzystów opublikowała na swej stronie internetowej Centralna Komisja Egzaminacyjna. Egzamin pisemny z polskiego na poziomie podstawowym składa się z dwóch części. Maturzyści musieli rozwiązać test i napisać tekst własny (praca ma liczyć co najmniej 250 słów). Mieli wybór między napisaniem rozprawki na jeden z dwóch podanych tematów a analizą tekstu poetyckiego. W temacie rozprawki jest podany problem, którego ma ona dotyczyć. Maturzysta musi przedstawić swoje stanowisko, uzasadnić je, odwołując się do podanego fragmentu tekstu literackiego (zamieszczonego w arkuszu egzaminacyjnym) oraz innych, wybranych przez siebie, tekstów kultury (np. tekstu literackiego, obrazu, filmu). Pierwszy z tematów rozprawki brzmiał: "Czy ambicja ułatwia człowiekowi osiągnięcie zamierzonego celu? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu +Lalki+ Bolesława Prusa, całego utworu oraz do wybranego tekstu kultury". W arkuszu egzaminacyjnym zacytowano fragment opowiadający o tym, jak młody Stanisław Wokulski porzuca pracę w winiarni Hopfera i rozpoczyna studia jako wolny słuchacz. Drugi z tematów rozprawki brzmiał: "Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu +Ziemi obiecanej+ Władysława Stanisława Reymonta oraz do wybranych tekstów kultury". W arkuszu zacytowano fragment opisujący Łódź jako żywioł czy istotę żywą. W przypadku analizy tekstu poetyckiego nie ma podanego problemu, który maturzysta powinien poruszyć w swoim tekście, jest tylko ogólne polecenie: zinterpretuj wiersz (zamieszczony w arkuszu egzaminacyjnym), postaw tezę interpretacyjną i uzasadnij ją. W tym roku trzeba było zinterpretować wiersz Beaty Obertyńskiej "Strych". Rozwiązujący test na poziomie podstawowym musieli także rozwiązać zadania dotyczące zamieszczonych w arkuszu egzaminacyjnym tekstów: "Czy zwrot +ciężko powiedzieć+ zasługuje na potępienie?" Ewy Kołodziejek, zawartego w zbiorze "Tyle się we mnie słów zebrało... Szkice o języku i tekstach", i "O komizmie" Bohdana Dziemidoka. Maturzyści musieli określić wyrażoną w tekście postawę Kołodziejek wobec mody językowej i sformułować argument potwierdzający tę postawę, podać dwie przyczyny używania natrętów językowych (podane w tekście), wskazać (w tekście) sformułowania charakterystyczne dla stylu naukowego i stylu potocznego. W zadaniach odnoszących się do tekstu Dziemidoka,ieli określić dwie cechy człowieka obdarzonego zmysłem komizmu, wyjaśnić, w jaki sposób posługiwanie się zmysłem komizmu pomaga ludziom w szczególnie trudnych sytuacjach. W jednym z zadań przytoczony został fragment sztuki teatralnej. Abiturienci musieli podać tytuł utworu i autora (była to "Zemsta" Aleksandra Fredry, fragment w którym Papkin decyduje się spisać testament). Polecenie w tym zadaniu brzmiało: "Czy Papkin przyjmuje humorystyczną postawę wobec życia, o której pisze Bohdan Dziemidok w tekście +O komizmie+? Uzasadnij odpowiedź, odwołując się do zacytowanego fragmentu, całego utworu, z którego pochodzi fragment, oraz tekstu Bohdana Dziemidoka". Z egzaminu z polskiego na poziomie podstawowym maturzyści mogą otrzymać maksymalnie 70 punktów (w tym maksymalnie 50 za tekst własny). Aby zdać ten egzamin, trzeba uzyskać minimum 30 proc. punktów możliwych do zdobycia. Egzamin trwał 170 minut. Egzamin pisemny z języka polskiego na poziomie podstawowym pisany jest obowiązkowo przez wszystkich maturzystów. Chętni mogą pisać także egzamin z tego przedmiotu na poziomie rozszerzonym. Zostanie on przeprowadzony w przyszłym tygodniu w poniedziałek. W tym roku w związku z epidemią COVID-19 i koniecznością prowadzenia edukacji zdalnej egzamin maturalny jest przeprowadzany na podstawie wymagań egzaminacyjnych, które zostały ogłoszone w grudniu a nie na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Wymagania egzaminacyjne stanowią zawężony katalog wymagań (o 20-30 proc. w zależności od przedmiotu) określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego, które były podstawą przeprowadzania egzaminów w latach ubiegłych. (PAP) Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka dsr/ joz/ Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Matura 2021 w słupskich szkołach. Krzysztof Piotrkowski/Łukasz CaparWe wtorek, 4 maja egzaminem z języka polskiego rozpoczęły się tegoroczne matury. Była “Lalka” i “Ziemia obiecana”. W środę matematyka, a następnie język Lalka, wiersz z XX wieku. Trzeciego tematu nie pamiętam, bo nawet nie wziąłem go pod uwagę - powiedział nam zaraz po wyjściu z sali Dominik, tegoroczny maturzysta z V LO w Słupsku. - Napisałem interpretację. Myślę że dobrze. Spodziewam się około 75 proc. Matura 2021 z języka polskiego: "Lalka" i "Ziemia obiecana" ... Dominik zmierzył się analizą wiersza “Strych” Beaty Obertyńskiej. Pozostałe dwa tematy wypracowań to “Czy ambicja ułatwia człowiekowi osiągnięcie zamierzonego celu? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu Lalki Bolesława Prusa, całego utworu oraz do wybranego tekstu kultury oraz “Miasto – przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu Ziemi obiecanej Władysława Stanisława Reymonta oraz do wybranych tekstów kultury”. W każdym z wypadków praca powinna była liczyć co najmniej 250 tekstach do rozpoznania była “Zemsta” - mówi Zosia, również maturzystka z V LO. - Jak poszło? Nie chcę zapeszać. Powiedzmy, że jestem części testowej matury z języka polskiego młodzież odpowiadała na pytania dotyczące natrętów językowych i komizmu zagłębiając się najpierw tekst pochodzącej zresztą ze Słupska językoznawczyni prof. Ewa Kołodziejek oraz filozofa Bohdan Dziemidok związanego z Uniwersytetem matury ze względu na pandemię będą przeprowadzane pisemnie i potrwają do 20 maja. Wyjątkiem są uczniowie, którym wymóg zdania egzaminu ustnego stawiają zagraniczne uczelnie. W takich przypadkach egzaminy przeciągną się o jeden dzień. Tak jak w latach ubiegłych, maturzysta jest zobowiązany do przystąpienia do trzech obowiązkowych egzaminów pisemnych: z języka polskiego, z matematyki oraz z języka obcego na poziomie 2021 r. osoby przystępujące do egzaminu maturalnego nie muszą obowiązkowo przystąpić do egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Każdy absolwent może jednak przystąpić do egzaminu maturalnego z maksymalnie sześciu przedmiotów dodatkowych. Wybory maturzystów w tym zakresie są najczęściej podyktowane wymaganiami rekrutacyjnymi określonymi przez Słupsku przystąpi do nich ponad 950, a w całym województwie pomorskim ponad 271 tysięcy uczniów. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

miasto przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi